5 zasad, dzięki którym nie dasz zarobić oszustom w czasie świąt

image
Agnieszka Gorzkowicz
14.12.2023 r.
Czas czytania: 4 min
arrow-up

Okres przedświąteczny to żniwa dla oszustów. Pośpiech, uśpiona czujność. Każdy już czeka na chwilę wytchnienia, mocniej otwiera serce, a mocniej i nieświadomie portfel. Poniżej prezentujemy pięć prostych zasad, o których trzeba pamiętać, nie tylko od święta.

Bądź uważny, zatrzymaj się, pomyśl

Pośpiech nigdy nie jest dobrym doradcą. Wiedzieli już o tym starożytni filozofowie. Nic od tego czasu się nie zmieniło. Oszuści tylko czekają na Twoją chwilę nieuwagi. Wiedzą, że masz dużo spraw na głowie.. prezenty – jak w tym roku w końcu z nim trafić; jak ugotować wszystko na czas; no i kolejny – jak pogodzić wszystkich i być na dwóch kolacjach wigilijnych jednego dnia. Kiedy Twoje myśli krążą na innych orbitach, łatwo klikniesz w link – jeśli SMS od kuriera mówi, że musisz dopłacić 30 groszy. Przecież chcesz mieć tę paczkę na czas. Ale ten czas może Cię drogo kosztować. Dlatego zatrzymaj się, pomyśl. Każdą niestandardową sytuację przeanalizuj dwa razy.

Skontaktuj się z bliską Ci osobą, która chce pożyczyć pieniądze

Święta, inflacja, zakupy, wydatki. Wiadomo. Wszystko idzie do góry. Pensje najwolniej. Ten, kto nie odłoży zawczasu pieniędzy, może mieć problem. Chyba, że ma dobrą duszę, która pożyczy mu parę złotych do pierwszego. Problem w tym, że możesz już nigdy nie zobaczyć tych pieniędzy. I nie chodzi o to, żeby niczym sknerus zostawić kogoś w potrzebie. Chodzi o to, żeby sprawdzić, czy ten kto prosi, jest tym, za kogo się podaje. Jak to zrobić? Nic prostszego, niż po prostu zadzwonić. Wszyscy doceniamy na pewno różnego rodzaju komunikatory, opcji szybkich przelewów. Tym razem bądźmy tradycjonalistami, zadzwońmy, pieniądze przekażmy do ręki.

Jedyna taka oferta

Takiej oferty już nigdy nie będzie. Taka oszczędność się nigdy więcej nie wydarzy. Nic bardziej mylnego i niestety zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe. Zbyt atrakcyjna oferta powinna wzbudzić Twoją czujność. Czasem warto poświęcić czas, żeby sprawdzić, czy faktycznie jest wiarygodna. W innym przypadku możesz zostać bez towaru i bez pieniędzy. Jak to zrobić? Wybierz zaufany sklep. Sprawdź opinie o nim. Unikaj przesyłania gotówki lub korzystania z nieznanych i niepewnych usług płatności, które mogą nie oferować wystarczających gwarancji bezpieczeństwa.

Ktoś włamał Ci się na konto

Dzwoni empatyczny doradca z banku. Mówi, że jest problem. Że ktoś chce się włamać na Twoje konto. Albo że ktoś wziął na Ciebie kredyt. Że on, empatyczny doradca, Ci pomoże. Wszystko przebiega tak, jak powinno. Tylko że to nie jest doradca, tylko oszust. Pamiętaj, że pracownicy banku nie dzwonią do Ciebie i nie proszą o podanie loginu, hasła, danych karty. Pracownicy banku nie proszą Cię, żeby zainstalować jakąkolwiek aplikację na Twoim telefonie. Pamiętaj o tym. Jeśli tylko otrzymasz taki telefon, natychmiast zadzwoń do swojego banku. A historię tę opowiedz bliskim przy wigilijnym stole. Sprawdź także, czy Twój bank wysyła wiadomości do aplikacji, kiedy dzwonią prawdziwi doradcy. To może pomóc. Z roku na rok coraz więcej osób daje się nabrać na telefony oszustów. Warto o tym rozmawiać. Zawsze.

Autobusy i tramwaje

Świat idzie do przodu. Ale tradycyjne kradzieże dalej mają miejsce. Zatłoczone sklepy, autobusy, tramwaje to raj dla kieszonkowców. A jeśli dodatkowo wkładasz portfel do kieszeni spodni czy kurtki, w dwóch rękach trzymasz 7 toreb z zakupami, no to już łatwiej być nie może. Pamiętaj, trzymaj dokumenty, pieniądze, telefon nie na widoku. Co więcej –  jeśli wyciągasz pieniądze, żeby kupić np. bilet czy zapłacić za zakupy, pomyśl o tym, że druga para oczu, taka obca, widzi, gdzie je chowasz. Poświęć chwilę, żeby z uważnością włożyć portfel np. do wewnętrznej strony kurtki. Nie zbawi Cię ta minuta, a może uratujesz swoje pieniądze, dokumenty i świąteczną atmosferę. Nie trzymaj także wszystkiego w jednym miejscu. Dywersyfikacja sprawdza się nie tylko w oszczędzaniu. No a jeśli już stracisz  dokumenty – w te pędy zastrzeż je w bazie dokumentów zastrzeżonych. Zrobisz to w każdym banku. Jest także jeden numer, pod którym zastrzeżesz karty płatnicze.  Dzięki temu najprawdopodobniej nikt już z nich nie skorzysta.

Podoba Ci się ten artykuł?

Subskrybuj nasz Newsletter i zyskaj:

  • interesujące publikacje ekspertów,
  • informacje o aktualnych promocjach,
  • wyjątkowe oferty Klubu korzyści.

Wprost na Twojego mejla!

Zapisz się

Może jeszcze
u nas zostaniesz?

Przejrzyj naszego bloga i dowiedz się, jak:

Interesujesz się tematyką oszczędzania pieniędzy?
Koniecznie sprawdź #WyzwanieOszczędzanie