Od 1 lipca 2019 wejdą w życie przepisy ustawy o Pracowniczych Programach Kapitałowych, które właśnie uchwalił Sejm. To nowy pomysł na systematyczne gromadzenie środków na emeryturę, z którego skorzystać będą mogli wszyscy pracujący. Jakie są zalety i wady PPK wyjaśnia Tomasz Wyłuda, dyrektor Biura Doradztwa Inwestycyjnego w Credit Agricole.
Pracownicze Plany Kapitałowe to program systematycznego oszczędzania na emeryturę typu zdefiniowanych składek. Uczestnicy programu będą systematycznie wpłacać pieniądze na fundusz, a od momentu osiągnięcia przez nich wieku emerytalnego zgromadzone środki będą wypłacane w cyklach miesięcznych.
Środki na PPK będą pochodziły z 5 źródeł:
- Obowiązkowa wpłata pracodawcy w wysokości 1,5% wynagrodzenia brutto pracownika.
- Obowiązkowa wpłata pracownika w wysokości 2% wynagrodzenia brutto pracownika.
- Dobrowolna wpłata pracodawcy w wysokości do 2,5% wynagrodzenia brutto pracownika.
- Dobrowolna wpłata pracownika w wysokości do 2% wynagrodzenia brutto pracownika.
- Dopłata z budżetu państwa – co roku budżet dopłaci do naszych składek 240 zł, dodatkowo w momencie przystąpienia do programu każdy uczestnik otrzyma dopłatę powitalną w wysokości 250 zł.
Łącznie więc na konto będzie trafiało 8% wynagrodzenia brutto pracownika + dopłaty z budżetu państwa.
Wysokie składki, niskie emerytury
Obecnie składka emerytalna wynosi 19,52 proc. podstawy wymiaru składki (w przypadku pracowników etatowych oznacza to wysokość wynagrodzenia brutto). Gdy doliczymy do tego nowe środki na PPK oraz dopłaty z budżetu państwa (które przecież pochodzą z podatków), okaże się, że Polacy będą płacić jedne z najwyższych składek emerytalnych na świecie – łącznie około 31-40 proc. pensji. A mimo to emerytury będą bardzo niskie. Powodem takiego stanu rzeczy jest przede wszystkim starzenie się społeczeństwa i wynikająca z tego niekorzystna zmiana stosunku liczby pracujących do emerytów. Znaczenie ma również obniżenie wieku emerytalnego (co spowodowało wydłużenie okresu pobierania świadczeń) oraz wyłączenia z powszechnego systemu emerytalnego wielu uprzywilejowanych grup zawodowych (rolnicy, żołnierze, policjanci, sędziowie).
Ograniczone zaufanie do Państwa
Po znacjonalizowaniu środków gromadzonych na rachunkach Otwartych Funduszy Emerytalnych, Polacy maja ograniczone zaufanie do Państwa. Aby więc zwiększyć zainteresowanie udziałem w programie, ustawodawca zapisał w ustawie, że środki na rachunkach PPK są środkami prywatnymi. Jednak takie zabezpieczenie przed przejęciem tych aktywów jest czysto iluzoryczne. Państwo może np.
- obniżyć emeryturę z ZUS tym uczestnikom, którzy uzbierali dużo środków w PPK,
- zmienić ustawę o PPK i zmienić zapis o prywatności środków,
- wprowadzić podatek przy wypłacie środków z PPK,
- nakazać inwestować środki w obligacje rządowe, a następnie je umorzyć,
- nakazać inwestować w państwowe spółki, które nie będą przynosiły zysku (można wyobrazić sobie sytuację, że przy kolejnych trudnościach górnictwa środki te mogą zostać zainwestowane w „ratowanie kopalń”)
Jedynym prawdziwym zabezpieczeniem przed ponowną nacjonalizacją jest możliwość wypłaty przez uczestnika programu zgromadzonych przez niego środków w każdej chwili. I taka możliwość jest zapisana w ustawie o PPK, jednak taka ewentualna wypłata będzie wysoko opodatkowana.
Warto oszczędzać samemu
Dobrze jest więc oszczędzać samemu na emeryturę inwestując środki za pomocą kont z ulgami podatkowymi takimi jak IKE (Indywidualne Konta Emerytalne, które są zwolnione z podatku od zysków kapitałowych) oraz IKZE (które poza zwolnieniem z podatku od zysków kapitałowych dają możliwość odliczenia wpłat od podstawy opodatkowania w PIT). Można też oszczędzać samodzielnie, np. lokując środki w finansowe instrumenty inwestycyjne. Dzięki temu bardziej zabezpieczymy się przed możliwą nacjonalizacją środków przez państwo.
Bank Credit Agricole proponuje kilka bezpiecznych rozwiązań, które gwarantują 100-procentową gwarancję kapitału oraz możliwość udziału w zysku wybranych indeksów giełdowych. Sprawdź szczegóły.