To zwykle na Nowy Rok zdarza się niektórym z nas podejmować zobowiązania rodzaju przeczytam więcej książek, odwiedzę ciocię i kuzyna, schudnę, przytyję, pójdę na siłownię, przestanę chodzić na siłownię… 😉
Tym razem proponuję, abyś zrobił inne ważne postanowienia – wakacyjne postanowienia związane z Twoim sprzętem przenośnym tj. laptopem, tabletem, smartfonem. Używasz tych urządzeń na co dzień, zawierają wielkie ilości Twoich danych. To dokumenty z ostatnich lat, wiadomości pocztowe, historie czatów i SMS-ów, wspaniałe pamiątki na zdjęciach i filmach, cenne informacje finansowe. I, niestety, zabierasz je ze sobą, wychodząc z domu lub wybierając się w podróż. Im dłuższa podróż i im więcej się dookoła dzieje, tym ryzyko ich utraty rośnie. A ponieważ – bliższe i dalsze – wyjazdy na letni wypoczynek za pasem, więc może te wskazówki wkrótce Ci się przydadzą.
Proponuję więc, abyś postanowił:
- Zabezpieczę hasłem dostęp do mojego laptopa, tabletu i smartfonu, przynajmniej wtedy, gdy będę z nimi podróżował. Rozważę szyfrowanie całej jego pamięci. Dzięki temu, już i tak bolesna, utrata urządzenia (odpukać!) nie będzie musiała się wiązać z ujawnieniem wszystkich Twoich informacji.
- Przed wyjazdem upewnię się, że posiadam aktualną kopię wszystkich danych przechowywanych na zabieranym w podróż urządzeniu. W przypadku jego kradzieży taka kopia zapasowa może okazać się bezcenna. Utopienie smartfonu w basenie, to przecież wcale nie taka rzadka sytuacja. A ten smartfon to wszystkie Twoje kontakty, zdjęcia, filmy…
- Zastanowię się, czy wszystkie dane obecnie zapisane na urządzeniu będą mi potrzebne w czasie podróży? I co by się stało, gdyby ktoś niepowołany do nich się dostał?… To bardzo ważne – po prostu przenieś wszystkie zbędne w podróży pliki na komputer domowy lub pendrive i jedź bez dodatkowego „obciążenia”.
- Będę starał się, aby cenne urządzenia były cały czas razem ze mną. Spakowane w bagażu podręcznym w czasie podróży i nie zostawiane w pokoju hotelowym podczas wycieczek i spotkań. Pamiętaj, że w przypadku laptopa pewnym rozwiązaniem może być właściwie użyta linka zabezpieczająca. Każde z Twoich cennych urządzeń można także zostawić w hotelowym sejfie.
- Wyłączę komunikację bluetooth i wi-fi zawsze, gdy jej nie będę potrzebował. Wiem, że może mnie to zabezpieczyć przed wyciekiem informacji osobistych.
- Zanim skorzystam z publicznie dostępnej sieci wi-fi zastanowię się, czy serwisy, do których zamierzam się podłączyć, szyfrują połączenia (https). Sprawdzę także czy moje urządzenie jest odpowiednio zabezpieczone przed potencjalnym atakiem (aktualne oprogramowanie, antywirus, firewall).
- Jeżeli w miejscu publicznym będę musiał wprowadzić hasło, to zrobię to ostrożnie. Zwrócę przede wszystkim uwagę na potencjalnych podglądaczy moich działań (i monitoring).
Jeśli w wirze przygotowań do podróży znajdziesz chwilę, aby pochylić się nad swoimi urządzeniami i wielokrotnie od nich cenniejszymi danymi oraz dobrze je zabezpieczysz, to zysk będzie jednoznaczny. Dodatkowo docenisz to, słuchając potem wakacyjnych opowieści przyjaciół o ich zaginionych laptopach lub smartfonach leżących gdzieś na dnie jeziora.
Skorzystaj z powyższych rad, a wrócisz z podróży z samymi miłymi wspomnieniami 🙂