Widzieliśmy już różne SMS-y z linkami związanymi z płatnościami. Wiele z tych przypadków opisywaliśmy już na blogu.
Ostatnio pojawił się taki stary-nowy scenariusz. Stary, bo to SMS z linkiem i tekstem mającym nakłonić cię do kliknięcia. A nowy, bo tym razem to nie Ty masz zapłacić, tylko podobno Tobie przysłali pieniądze.
Tak właśnie przestępcy wymyślili… Że niby BLIK-iem dostałeś 450 PLN i żeby to odebrać, to musisz kliknąć link prowadzący do jakiejś tam strony. Wydźwięk oszukańczego SMS-a tym razem jest łagodny, inaczej niż np. w tych straszących odcięciem prądu. Tutaj dowiadujesz się, że wszystko ok, „dostałeś pieniądze, zwyczajna rzecz, kliknij tu i je odbierz”.
I kwota nie taka mała, ale i nie jakaś niewiarygodnie duża. Dlaczego tak? Bo zależy im, żebyś przede wszystkim chciał kliknąć. Gdyby kwota była dla Ciebie podejrzana, to jeszcze zacząłbyś rozmyślać…
Klasycznie jest też dalej, już po kliknięciu linka: strona wygląda jakby należała do firmy obsługującej płatności, wybierasz swój bank i podajesz dane do logowania… STOP! Wszystkie te strony są fałszywe, podstawione przez przestępców. Uważaj – jeśli przechwycą Twoje dane, to sami zalogują się na prawdziwej stronie banku i spróbują Cię okraść. Nie podałeś im ani loginu, ani hasła, prawda?
Nie daj się, nie klikaj linka, nie sprawdzaj swojej odporności. Nikt tym razem nie przysłał Ci pieniędzy. A nawet gdyby przysłał, to nie trzeba niczego klikać, aby pieniądze przesłane BLIK-iem automatycznie trafiły na Twój rachunek.
A w kontekście fałszywych SMS-ów z linkami popatrz na ten artykuł, przypomnij sobie zasady, opowiedz bliskim. Bądź bezpieczny.
