Czym jest szczęście? Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest prosta. Przekonali się o tym nasi klienci z Kołobrzegu, gdzie pod koniec marca świętowaliśmy wspólnie Międzynarodowy Dzień Szczęścia.

Międzynarodowy Dzień Szczęścia przypada 20 marca. Postanowiliśmy uczcić go wraz z naszymi klientami. By zrealizować swój pomysł wybraliśmy naszą placówkę w Kołobrzegu. Przygotowaliśmy plakaty oraz symboliczne upominki – pudełeczka zawierające to co niezbędne, by wyhodować przynoszącą szczęście czterolistną koniczynkę. Zachęcaliśmy też do zastanowienia się, co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi i zapisywania mniejszych i większych marzeń na specjalnych karteczkach. Było mnóstwo uśmiechu, pozytywnych reakcji, czasem też wzruszeń.

Czym jest szczęście?

„Żeby babcia nas częściej odwiedzała!” – tak zdefiniował szczęście wnuk jednej z klientek. Na pytanie o to, czym jest szczęście najczęstsze odpowiedzi to rodzina, miłość, uśmiech. Wielu naszych klientów bez zastanowienia dodawała, że szczęście to zdrowie – własne i bliskich osób. Sporo osób wskazywało też na wyjazdy i podróże – w góry, na wczasy, dookoła świata, za granicę, do rodziny. Niektórzy mówili, że szczęście to dobra praca, mieszkanie, stabilna przyszłość albo… szóstka w Totka 😉

Posłuchajcie o czym jeszcze mówili nasi klienci…

Do spełnienia marzeń wystarczy jeden krok…

… a konkretnie ten, gdy klient przekracza próg naszej placówki. Zdarza się bowiem, że czeka tam na niego to, o czym marzy. Przekonał się o tym pan Piotr , który zapytany o marzenia powiedział, że ucieszyłby go karnet na siłownię. Niby drobna rzecz – ale przecież często to właśnie drobiazgi nas uszczęśliwiają. Postanowiliśmy spełnić jego marzenie. Zaprosiliśmy go do placówki, gdzie czekali na niego wyjątkowi goście: Jan Błachowicz – mistrz KSW i zawodnik UFC oraz Paweł Jabłoński – tegoroczny brązowy medalista Mistrzostw Polski w kulturystyce oraz właściciel siłowni w Kołobrzegu. Gdy minęło pierwsze zaskoczenie i opadły emocje związane z tym niezwykłym spotkaniem,  panowie mieli chwilę na rozmowę. Mistrzowie udzielili panu Piotrowi kilku cennych rad odnośnie dbania o kondycję. Klient otrzymał też upominki: karnet na siłownię oraz zestaw hantli. Na koniec zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia 🙂

Mała rzecz? Ale cieszy! Nie tylko klienta, nas też – bo pozytywne emocje i dobre relacje, które umacniamy przy tego rodzaju akcjach, są bezcenne. Na tym koncepcie bazują dobrze już Wam znane eventy-niespodzianki, którymi od kilku miesięcy zaskakujemy naszych klientów. Już niebawem przeczytacie o kolejnych 🙂