Z roku na rok coraz bardziej przyzwyczajamy się do możliwości płacenia kartą. I choć z posiadaniem terminala przez dany punk sprzedaży towarów lub usług związane są opłaty za obsługę transakcji oraz dzierżawę terminala płatniczego, to udostępnienie tej metody płatności przekłada się na podwyższenie zarówno obrotów, jak i stopnia zadowolenia klientów.
Jak to działa?
Co się dzieje po tym, jak dokonujemy płatności kartą? Dzięki terminalowi następuje szybka, trwająca ułamki sekund wymiana informacji między systemami rozliczeniowymi i bankami płatnika i odbiorcy. Wysyłane jest żądanie obciążenia rachunku przypisanego do danej karty i jeśli znajdują się na nim wystarczające środki, transakcja dochodzi do skutku.
Podstawą prawidłowego przebiegu transakcji bezgotówkowej jest komunikacja, którą w przypadku płatności kartą zapewnia terminal płatniczy podłączony do Internetu za pomocą tradycyjnego kabla lub też bezprzewodowo – z wykorzystaniem sieci komórkowych (modem GPRS).
Ekspansja terminali płatniczych
Dzięki możliwościom oferowanym przez dzisiejsze terminale płatnicze, płatność kartą jest możliwa w coraz większej liczbie sklepów, punktów usługowych i instytucji. Czasem nawet takich, w których wydawałoby się ona nieoczywista. Ostatnio zostałem zaskoczony przez sprzedawcę na jednym z tymczasowych stoisk pchlego targu: „Będzie Pan płacił kartą, czy gotówką?” – spytał z uśmiechem wyciągając bezprzewodowy terminal GPRS na baterię.
Codziennością stają się maszyny vendingowe z terminalami zbliżeniowymi, przyzwyczailiśmy się, że za jedzenie dostarczane do domu, można płacić kartą, podobnie jak za jazdę taksówką. Nawet kurierowi, dostarczającemu nam internetowe zakupy „za pobraniem”[1], często możemy zapłacić kartą. Naprawa pieca u klienta na 300zł? Bez konieczności wyciągania gotówki z bankomatu. Nawet na festiwalach, czy zlotach food-trucków łasuchy nie muszą się martwić że nie spróbują wszystkich smakołyków, bo zabrakło im gotówki. Bez problemu zapłacą poprzez terminal. Możliwości techniczne już dawno przestały być barierą. Coraz więcej osób przestaje nosić przy sobie gotówkę. Wystarcza im karta noszona w etui telefonu, albo już sam telefon z funkcją NFC.
Korzyści potwierdzone statystycznie
Nic dziwnego, że coraz więcej miejsc oferuje możliwość płatności kartą. Jak pokazują statystyki, liczba kart płatniczych w Polsce stale wzrasta i wynosi już ponad 36 mln, z czego prawie 80% to karty zbliżeniowe[2]. Rośnie także liczba transakcji dokonywanych kartą i ich łączna wartość. Co ciekawe, możliwość dokonywania płatności zbliżeniowych sprzyja dokonywaniu drobnych zakupów, dzięki łatwości z jaką to przychodzi, bez konieczności szukania w portfelu monet i wpisywaniu PINu do kwoty transakcji 50zł. Wzrostowi popularności tego sposobu dokonywania zapłaty sprzyja także rosnąca liczba miejsc akceptujących karty. W trzecim kwartale 2016 roku została przekroczona magiczna bariera 500 tys. terminali płatniczych, podczas gdy w 2014 roku na rynku było ich około 380 tys. Liczba urządzeń umożliwiających płatności kartą wciąż rośnie.
[1] http://www.cashless.pl/wiadomosci/karty/2274-juz-wszyscy-kurierzy-dpd-maja-terminale-platnicze-wdrozenie-zakonczone
[2] http://www.nbp.pl/systemplatniczy/karty/q_03_2016.pdf