Przełom roku to doskonały czas na podsumowania, przemyślenia i plany. Jak Ci poszło z dotrzymaniem postanowień z poprzedniego roku? Jeśli nie za dobrze, nie przejmuj się – nie tylko Tobie 🙂 . A co gdyby zabrać się do tego inaczej? Projektowo? Zamień „nie będę jeść słodyczy” i „skończę z paleniem” na „Będę lepszym człowiekiem”. Do dzieła. Oto plan:
Rok ma 12 miesięcy. To sporo, w takim czasie można zrealizować bardzo wiele. Mój pomysł to wybranie sobie 4 celów głównych oraz 8 celów pobocznych do zrealizowania w ciągu roku. To Ty wybierasz, jakiego kalibru będzie cel główny, a jakiego cel poboczny. Niżej rozpisałem przykładowe. Może Cię zainspirują do ułożenia własnego planu. Powodzenia!
Wybierzmy sobie 4 duże roczne cele:
- Zadbam o swoje zdrowie.
- Odnowię dawne przyjaźnie i znajomości.
- Zdobędę nowe umiejętności zawodowe.
- Dokonam zmiany w życiu osobistym.
Możesz je przypisać do odpowiednich kwartałów: zaczynasz i kończysz realizację w danym okresie – jeśli będzie to możliwe, albo przypisać do danego kwartału moment osiągnięcia celu. Nie zawsze Twoje 12 celów uda się porozkładać na 12 kolejnych miesięcy. Na realizację wielu z nich będzie potrzeba więcej czasu niż 4 tygodnie, więc nie zamykaj się w mniejszych ramach, aby się nie demotywować, jeśli nie uda Ci się osiągnąć celu w pierwszym miesiącu. Bo dalsza realizacja planu rocznego będzie Ci sprawiała mniejszą satysfakcję, a i możesz całkowicie stracić zapał do realizacji kolejnych.
- Zadbam o swoje zdrowie – zweryfikuję stan swojego zdrowia korzystając z dostępnych dla mnie metod diagnostycznych. Wykonam przekrojowe badania okresowe korzystając z pakietu medycznego udostępnionego przez pracodawcę lub prywatnie. Pójdę do dentysty, odwiedzę okulistę, dietetyka i innych specjalistów – w zależności od potrzeb czy dodatkowych skierowań, które wynikną z badań. Jeśli będzie coś do „naprawienia”, umówię się na zabieg i wykonam go. Pamiętaj – dbając o własne zdrowie zabezpieczasz przyszłość bliskich.
- Odnowię dawne przyjaźnie i znajomości – żyjemy w pędzącym świecie, w którym kontakty z drugim człowiekiem coraz częściej ulegają zatraceniu po zmianie łączącego ludzi do tej pory elementu: pracy, miejsca zamieszkania, zainteresowań. Odnajdź znajomych, których ceniłeś przed laty i zadzwoń do nich. Dowiedz się co u nich słychać, odwiedź ich. Może okazać się, że oni także żałują dłuższej rozłąki, jednak podobnie jak Ty padli ofiarą pędu życia i pogodzili z tą separacją. Dajcie sobie szansę na odbudowanie relacji.
- Zdobędę nowe umiejętności zawodowe – niezależnie od tego, czy dopiero rozpoczynasz karierę czy jesteś już doświadczonym specjalistą w swojej dziedzinie – zawsze jest pole do poszerzenia umiejętności. Zdobyta wiedza może Ci się przydać do usprawnienia obecnej pracy, jak i oczywiście przy staraniach o nową. Poszukaj szkoleń, które odpowiadają Twoim zainteresowaniom zawodowym, zapisz się, sfinansuj i weź w nich udział.
- Dokonam zmiany w życiu osobistym – poznam kogoś nowego, zmienię miejsce zamieszkania/otoczenie, wciągnę się w nowe hobby. Tutaj masz nieograniczony wręcz zbiór możliwości. Chodzi o zaplanowanie takiej zmiany: zrób sobie szczerą autoanalizę. Z czym jest mi źle? Na co mam wpływ? Na wiele. Zacznij od tej jednej rzeczy i zobacz co dalej.
Dodatkowo wybierzmy 8 mniejszych celów. Oto przykładowe:
- Będę więcej czytać – w każdym miesiącu przeczytam o 1 książkę więcej niż w poprzednim.
- Będę zdrowiej jeść – będę przyrządzać posiłki do pracy. Tyle korzyści: oszczędność pieniędzy i nowe umiejętności kulinarne.
- Będę regularnie uprawiał sport – lubisz pływać, grać w siatkówkę, uprawiać jogę? Niezależnie od tego, czy wolisz sporty indywidualne czy zespołowe, na pewno znajdziesz dogodną lokalizację i pasujące terminy. I jest szansa, że sam pracodawca dopłaci Ci do tego w formie karnetu sportowego.
- Zmienię samochód – rodzina narzeka na auto? Koszt naprawy jednego elementu przewyższa koszt modelu z tego rocznika? Chyba czas na zmianę.
- Wyremontuję pokój/mieszkanie – dorastające dzieci żądają własnych pokoi? Zapewnij rodzinie lepsze warunki mieszkaniowe.
- Pojadę zobaczyć nowe miejsce – niezależnie czy jesteś obieżyświatem, czy domatorem: zaplanuj podróż do miejsca, które chcesz odwiedzić i pojedź/poleć je zobaczyć.
- Zmienię przyzwyczajenie lub przełamię strach – nie musi to być (choć może) od razu skok ze spadochronem. Możesz zacząć od czegoś takiego jak: wejście na wieżę widokową (jeśli masz lęk wysokości) lub lekcje pływania (dla początkujących).
- Wezmę udział w wydarzeniu, w którym nigdy nie pomyślałbym, że mogłoby mnie zainteresować. To proste – spytaj znajomych co robią w weekend. Gdy usłyszysz „gramy w planszówki” podczas gdy Ty ostatnio turlałeś kostkami na 8 urodziny – w dodatku własne 😉 – krzyknij: „gram z Wami!”.
Niektóre z Twoich celów będą wymagały pewnych nakładów finansowych, inne tylko czasu i chęci. To Ty decydujesz co jesteś w stanie zrealizować, dlatego ważne jest dokładne zastanowienie się nad tym, czy rozpisane cele są realistyczne. Jeśli do takiego projektu podchodzisz po raz pierwszy, rekomenduję Ci wybranie takich, które raczej na pewno uda Ci się zrealizować. Jeśli za rok robiąc podsumowanie z uśmiechem na twarzy stwierdzisz: „udało się!”, postaw sobie nowe: na wyższym poziomie zaawansowania, których spełnienie będzie bardziej wymagające.
Dobrze jest podzielić się z bliskimi choć częścią Twoich celów – gdy je poznają, będą zainteresowani tym jak Ci idzie. Podczas rozmów temat będzie pewnie powracał, co będzie Cię dodatkowo motywowało do działania. Ile można powtarzać: „od jutra” czy „zacznę w kolejnym miesiącu” 😉.
Loading ...
