Rower na wiosnę – klasyczny czy elektryczny?

image
CAsfera.pl
18.04.2021 r.
Czas czytania: 6 min
arrow-up

Lubisz wolność, wiatr we włosach i możliwość parkowania gdzie tylko zechcesz, a nie tam, gdzie akurat (i to wyłącznie cudem) znajdziesz miejsce? Przesiądź się na dwa kółka! Sprawdź, jaki rower – klasyczny czy elektryczny – sprawdzi się w Twoim przypadku najlepiej.

Jazda na rowerze ma tyle zalet, że można napisać o tym grubą książkę. W telegraficznym skrócie wygląda to tak:

Jeśli dotąd jeździłeś samochodem,

  • uniezależnisz się od korków,
  • zaoszczędzisz pieniądze wydawane dotąd na benzynę (oraz kawę, słodycze, hot-dogi, gazety i mnóstwo innych rzeczy, które kupujesz na stacjach benzynowych przy okazji tankowania),
  • spojrzysz na świat z zupełnie innej perspektywy,
  • poznasz zakamarki, których nie da się odwiedzić autem, np. parkowe alejki, wąskie uliczki, trasy rowerowe wśród zieleni,
  • podczas wycieczek będziesz się cieszyć pięknymi krajobrazami,
  • zyskasz miłą świadomość, że robisz coś dla planety: nie zanieczyszczasz środowiska spalinami,
  • zyskasz nową pasję i powiększysz grono znajomych.

Jeśli korzystałeś dotąd komunikacji miejskiej,

  • uniezależnisz się od rozkładów jazdy autobusów i tramwajów,
  • nie wydasz pieniędzy na wciąż drożejące bilety,
  • nie będziesz musiał podróżować w tłoku,
  • unikniesz bliskiego kontaktu z współpasażerami, co jest godne podkreślenia zwłaszcza podczas pandemii ­ – nie bez powodu zainteresowanie rowerami wzrosło w ostatnim czasie o 80%!

Korzyści z jazdy na rowerze jest oczywiście znacznie więcej, jednak zanim się przesiądziesz na jednoślad, musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, jaki pojazd w Twoim przypadku sprawdzi się lepiej: klasyczny czy elektryczny.

Rower klasyczny

Jeśli dbasz o zdrowie i zależy ci na zbudowaniu oraz utrzymaniu kondycji, postaw na rower klasyczny (miejski, górski, trekkingowy itd.) – zanim się obejrzysz, dystans, który będziesz w stanie pokonać bez śladu zmęczenia, wydłuży się po wielokroć! Przy okazji poprawisz wytrzymałość mięśni, zwiększysz pojemność płuc i wydolność serca, dotlenisz wszystkie tkanki ciała, obniżysz poziom złego cholesterolu, odsuniesz od siebie ryzyko choroby wieńcowej, utrzymasz prawidłowy poziom cukru we krwi, zwalczysz stres, a dzięki endorfinom poprawisz sobie nastrój i będziesz pełen energii.

Rower klasyczny może się stać Twoim najlepszym sprzymierzeńcem także wówczas, jeśli zamierzasz bezpiecznie, bez nadmiernego obciążania stawów zrzucić nadprogramowe kilogramy albo chcesz jeść co tylko dusza zapragnie: 60 minut jazdy (np. 2 razy po pół godziny w drodze do pracy i z powrotem) z prędkością 16-19 kilometrów na godzinę pozwoli Ci spalić nawet 400-500 kalorii – solidny schabowy ma ich około 330!

Klasyczny jednoślad da Ci także pełną niezależność: poza wizytą w serwisie (wystarczy wybrać się tam raz w roku) i ewentualnymi naprawami nie musisz pamiętać właściwie o niczym, np. o regularnym ładowaniu, które jest niezbędne, jeśli zdecydujesz się na rower elektryczny.

Warto wziąć pod uwagę także to, że „klasyk” jest o kilka (a czasem kilkanaście) kilogramów lżejszy od roweru z napędem elektrycznym, co docenisz zwłaszcza wtedy, jeśli będziesz musiał wnosić pojazd po schodach lub zamierzasz przewozić go na dachu samochodu. Jest także zdecydowanie bardziej EKO: nie ma żadnych baterii, które po zużyciu trzeba utylizować.

A co z wadami? Właściwie jest tylko jedna: jazda na dłuższych trasach i pod górę wiąże się ze sporym wysiłkiem, co może być problemem, jeśli np. chcesz codziennie dojeżdżać rowerem do pracy, a na miejscu nie masz do dyspozycji kabiny prysznicowej.

Rower elektryczny (e-bike)

Warto zacząć od tego, że coraz popularniejsze rowery elektryczne to nie skutery: można na nich jeździć tak samo jak na rowerze klasycznym (a więc za pomocą siły własnych mięśni), jednak można również korzystać ze wsparcia, jakie daje napęd elektryczny. Uwaga: silnik uruchamia się tylko wtedy, gdy pedałujesz!

E-bike (podobnie jak w przypadku rowerów klasycznych może być miejski, górski, trekkingowy) pozwoli Ci cieszyć się jazdą nawet wówczas, jeśli z jakiegoś powodu  nie jesteś w stanie robić tego bez wspomagania.

Chciałbyś dojeżdżać rowerem do pracy, jednak nie możesz tam dotrzeć spocony?  E-bike jest właśnie dla Ciebie. Tylko pomyśl: rano śmigasz do pracy w garniturze i dzięki wsparciu napędu elektrycznego docierasz na miejsce świeży i pachnący, a po południu – jeśli tylko masz na to ochotę – wskakujesz w coś wygodniejszego i wracasz do domu, zawzięcie pedałując

Rower ze wspomaganiem może być świetnym rozwiązaniem także wówczas, gdy dopiero zaczynasz regularną jazdę na dwóch kółkach, bardziej cię cieszą zjazdy niż wjazdy albo po prostu nie jesteś gotowy na wylewanie wiader potu podczas regularnych treningów, a jednak chciałbyś towarzyszyć w rowerowych wyprawach osobom, dla których przejechanie kilkudziesięciu kilometrów to pestka. Już nie musisz rezygnować z udziału w takich wycieczkach: gdy się zmęczysz, po prostu włączysz napęd! 

Rower elektryczny może być Twoim sprzymierzeńcem także wówczas, jeśli masz jakieś kłopoty ze zdrowiem (np. astmę lub problemy z kolanami), jesteś rekonwalescentem (bo np. przeszedłeś Covid i nie wróciłeś jeszcze do pełnej formy) lub z jakiegokolwiek innego powodu (choćby dlatego, że masz już swoje lata) trudno Ci  korzystać z roweru klasycznego.

Niezależnie od tego, w jakiej jesteś formie, taki pojazd doskonale sprawdzi się także podczas jazdy w miejscach, gdzie jest dużo wzniesień (napęd elektryczny pozwali Ci bez problemu pokonać trudne podjazdy) oraz wówczas, gdy często przewozisz ciężki bagaż.

Największe wady roweru elektrycznego z punktu widzenia użytkownika to wysoka cena oraz  fakt, że trzeba pamiętać o ładowaniu, które może trwać nawet kilka godzin, natomiast z punktu widzenia ekologii ­­– konieczność utylizacji zużytych baterii.

Decydując się na e-bika, musisz także liczyć się z tym, że jest średnio od 6 do 10 kg cięższy od roweru klasycznego. Waży na ogół trochę ponad 20 kg (niektóre modele dużo więcej, nawet 35 kg), a to oznacza, że trudniej go wnosić po schodach i nie zawsze da się przewozić go na dachu samochodu.

Żródła:

Paulina Tomasik, Rower do miasta – elektryczny czy klasyczny? https://lulagoga.pl/blog/rower-do-miasta-elektryczny-czy-klasyczny/

Paulina Tomasik, Rower górski MTB – elektryczny czy klasyczny? https://lulagoga.pl/blog/rower-gorski-mtb-elektryczny-czy-klasyczny/

Trochę o liczbach w branży rowerowej 2019 roku, https://magazynbike.pl/2020/10/04/troche-o-liczbach-branzy-rowerowej-w-2019-roku/

Podoba Ci się ten artykuł?

Subskrybuj nasz Newsletter i zyskaj:

  • interesujące publikacje ekspertów,
  • informacje o aktualnych promocjach,
  • wyjątkowe oferty Klubu korzyści.

Wprost na Twojego mejla!

Zapisz się

Może jeszcze
u nas zostaniesz?

Przejrzyj naszego bloga i dowiedz się, jak:

Interesujesz się tematyką oszczędzania pieniędzy?
Koniecznie sprawdź #WyzwanieOszczędzanie