Szukasz mieszkania? Plusy i minusy wynajmu oraz kupna

image
CAsfera.pl
18.04.2023 r.
Czas czytania: 7 min
arrow-up

Lepiej jest mieszkanie wynająć czy może kupić? To pytanie zadaje sobie wiele osób stojących przed życiową decyzją o tym, gdzie i jak zamieszkać. Zmieniający się rynek nieruchomości, rosnące ceny mieszkań, a także własne potrzeby i cele życiowe sprawiają, że znalezienie idealnego rozwiązania nie należy do najłatwiejszych.

Zarówno wynajem, jak i kupno własnego mieszkania niesie za sobą szereg plusów i minusów, które warto rozważyć przed podjęciem decyzji o wyborze swoich czterech kątów. Wiedza ta może okazać się kluczowa nie tylko dla naszego portfela, ale także dla poczucia spokoju, komfortu i zadowolenia z życia.

Kupno mieszkania. Spełnienie marzeń o własnym kącie

Wielu z nas marzy o własnych kilkudziesięciu metrach kwadratowych, na których uwijemy przytulne gniazdko i poczujemy się jak w domu. Zakup mieszkania to urzeczywistnienie tej wizji, a wzięcie kredytu hipotecznego umożliwia w dzisiejszych czasach urządzenie mieszkania naszych marzeń, gdzie wszystko możemy dostosować do własnej wygody, preferencji i gustu. Będąc właścicielem mieszkania, masz całkowity wpływ na jego aranżację i wyposażenie.

Ponadto własne mieszkanie daje poczucie komfortu, bezpieczeństwa i stabilizacji, co jest szczególnie ważne, jeżeli jesteś w związku i wkrótce planujesz powiększenie rodziny. Chcesz zabezpieczyć rodzinę na przyszłość? Zakupioną nieruchomość możesz później przekazać dzieciom lub wnukom.

Inwestycja w przyszłość, czy obciążenie finansowe?

Zakup nieruchomości może być dobrym sposobem na ulokowanie kapitału. Zazwyczaj z czasem nieruchomość zyskuje na wartości i jeżeli zdecydujemy się po latach na jej wynajem lub sprzedaż, może stanowić dodatkowe źródło dochodu. Własne mieszkanie pozwala również seniorom skorzystać z tzw. odwróconej hipoteki, która umożliwia uzyskanie dodatkowych środków. W Polsce jest to jednak nadal mało popularne rozwiązanie.

Z drugiej strony wiele Polaków wciąż nie może pozwolić sobie na zakup mieszkania bez zaciągania kredytu hipotecznego. To wiąże się natomiast z koniecznością posiadania pieniędzy na wkład własny i odpowiedniej zdolności kredytowej, a następnie – ze sporym comiesięcznym obciążeniem finansowym. Do tego doliczyć należy koszty notariusza oraz inne opłaty związane z transakcją kupna. Dodatkowo zakup zbyt drogiego mieszkania i wykończenie go w zbyt wysokim standardzie na kredyt może być ryzykowne dla budżetu domowego, zwłaszcza bez odpowiedniej poduszki finansowej.

Jak pokazują doświadczenia ostatnich kilku lat, dynamicznie zmieniający się rynek nieruchomości nie daje również pewności co do jutra. Wysokie stopy procentowe czy załamanie gospodarcze mogą wpłynąć na znaczący wzrost wysokości raty kredytu.

Do tego należy wziąć pod uwagę koszty utrzymania. Posiadając mieszkanie na własność, powinieneś liczyć się z tym, że raz na około 10-15 lat będzie wymagało ono przeprowadzenia gruntownego remontu, a także wymiany sprzętów RTV i AGD, i to na tobie będą spoczywały związane z tym wydatki.

Poczucie stabilizacji, które daje nam zakup mieszkania, wiąże się jednocześnie z mniejszą elastycznością – związujemy się wtedy z jednym miejscem na dłuższy czas, a zmiana miejsca zamieszkania oznacza konieczność sprzedaży lub wynajęcia nieruchomości bądź wcześniejszej spłaty kredytu hipotecznego. Warto wziąć to pod uwagę, jeżeli już teraz wiesz, że nie chcesz osiąść w danym miejscu na długie lata.

Wynajem mieszkania. Większa mobilność i mniejsze zobowiązania

Większa mobilność jest natomiast jedną z zalet wynajmowania mieszkania. Umowę najmu możemy zerwać w każdej chwili i zmienić miejsce zamieszkania, co może być atrakcyjne zwłaszcza dla singli lub osób żyjących w duecie, które nie planują w najbliższych latach zakładać rodziny. Decydując się na najem, nie zaciągamy też olbrzymiego kredytu hipotecznego.

Biorąc pod uwagę obecne podwyżki stóp procentowych, a co za tym idzie wzrost rat kredytów, najem mieszkania to zwykle miesięcznie mniejszy koszt niż wysokość jednej raty. Ponadto wynajmując mieszkanie, nie musisz martwić się o wydatki związane z utrzymaniem nieruchomości, takie jak remonty czy naprawa sprzętu. Często też będziesz mógł sobie pozwolić na wynajęcie mieszkania o większym metrażu lub w atrakcyjniejszej części miasta niż w przypadku kupna.

Wynajem jest też znacznie szybszym rozwiązaniem. Wyobraź sobie, że przeprowadzasz się do nowego miasta i potrzebujesz szybko znaleźć jakieś lokum – po wybraniu odpowiedniej oferty, umowę najmu możesz często podpisać niemalże od ręki, a wymaganych formalności jest zdecydowanie mniej niż w przypadku kupna. Mieszkanie jest też zazwyczaj już wyposażone i gotowe do zamieszkania, nie musisz go więc urządzać czy remontować.

Infografika własne mieszkanie. Kupno, czy wynajem?
Kupno czy wynajem?

Spłacanie cudzego kredytu i ograniczenia

Należy mieć jednak na uwadze to, że wynajem mieszkania to wydatek, który nie przynosi żadnych korzyści w przyszłości, a wpłacane co miesiąc na czynsz najmu pieniądze najprawdopodobniej idą na spłatę kredytu właściciela. Warto więc zastanowić się, czy może lepiej byłoby te środki przeznaczyć na spłatę własnej nieruchomości.

Wynajem wiąże się również z pewnymi ograniczeniami. Każda zmiana – czy to naprawa przeciekającego kranu czy też montaż półki w kuchni – wymaga zgody właściciela mieszkania. Może być to uciążliwe, zwłaszcza gdy wynajmujący mieszka daleko lub jest trudno dostępny. Obecnie również coraz więcej umów najmu zakazuje przebywania zwierząt w lokalu, co może stanowić problem, jeżeli jesteś właścicielem psa lub kota, bądź właśnie myślisz o przygarnięciu zwierzaka.

Rozwiązanie to daje z pewnością więcej elastyczności pod względem możliwości częstej zmiany miejsca zamieszkania, jednak wiąże się z pewnym ryzykiem – brakiem stabilności i ograniczonym poczuciem bezpieczeństwa. Właściciel mieszkania może bowiem w każdej chwili wypowiedzieć umowę najmu, a także podwyższyć czynsz czy potrącić coś z kaucji, narażając nas na dodatkowe koszty. W Polsce wynajem mieszkania wciąż nie jest popularnym wyborem – szacuje się, że zaledwie około 4 proc. osób decyduje się na zamieszkanie w wynajętym lokalu. Taki wynik sprawia, że nasz rynek najmu jest jednym z najsłabiej rozwiniętych w Unii Europejskiej. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w innych krajach europejskich –  w Niemczech mieszkania najmuje ponad połowa obywateli (58 proc. gospodarstw domowych)!

Nie tylko finanse, ale także styl życia

Równie ważne, co finanse, jest uwzględnienie stylu życia i potrzeb w dłuższej perspektywie. Jeżeli cenisz sobie możliwość częstej zmiany miejsca zamieszkania – przenoszenia się z miasta do miasta czy eksperymentowania z różnymi rodzajami mieszkań – wynajem może być dla ciebie korzystniejszym rozwiązaniem.

Natomiast jeśli jesteś osobą, która lubi planować na dłużej, chcesz zakorzenić się w jednym miejscu i zainwestować w aranżację wnętrza, zakup mieszkania okaże się najprawdopodobniej najlepszym wyborem.

Znaczenie ma także twoja obecna sytuacja zawodowa. Będąc na początku swojej kariery, dopiero zaczynasz budować historię kredytową, prawdopodobnie nie masz też jeszcze wystarczających oszczędności na wkład własny. W takiej sytuacji wynajem będzie rozsądną opcją, a w miarę jak twoja sytuacja finansowa się poprawi i osiągniesz stabilność finansową, możesz zacząć rozważać zakup mieszkania.

A więc kupić, czy wynająć?

Decyzja o wynajmie czy zakupie mieszkania zależy od indywidualnych potrzeb, sytuacji finansowej i preferencji. Ważne jest, aby dokładnie przeanalizować wszystkie dostępne opcje i porozmawiać z ekspertami z branży, którzy pomogą ci lepiej zrozumieć rynek nieruchomości i dostępne produkty finansowe, co w konsekwencji pozwoli na podjęcie najlepszej dla ciebie decyzji.

Źródła:

Podoba Ci się ten artykuł?

Subskrybuj nasz Newsletter i zyskaj:

  • interesujące publikacje ekspertów,
  • informacje o aktualnych promocjach,
  • wyjątkowe oferty Klubu korzyści.

Wprost na Twojego mejla!

Zapisz się

Może jeszcze
u nas zostaniesz?

Przejrzyj naszego bloga i dowiedz się, jak:

Interesujesz się tematyką oszczędzania pieniędzy?
Koniecznie sprawdź #WyzwanieOszczędzanie