Latem wyjątkowo zwracamy uwagę na wygląd naszej skóry. Jest ciepło, ubieramy lekką odzież, która odsłania więcej ciała, wystawiamy się na działanie promieni słonecznych. Dla wielu z nas to czas „łapania koloru”, bo opaleni wyglądamy na szczuplejszych, weselszych, jakbyśmy dopiero co byli na wczasach. Ale czy nasza skóra również tak się czuje?
Nie ma, nie ma wody na pustyni
A skórze także chce się pić. Zwłaszcza przy wysokich temperaturach na zewnątrz. Musimy pamiętać o nawodnieniu jej od wewnątrz (o czym nam trąbią z każdej strony, ale niech rzuci pierwszy pustą butelką po wodzie ten, kto ją wypił!). To jest dobry moment, aby przerwać czytanie i nalać sobie szklankę wody, bo przejdziemy do sprawy nie mniej ważnej, jak nawilżanie od zewnątrz. Jednak zanim chwycimy za krem, który panią z reklamy upiększył już od samego trzymania pudełeczka…
Oczyszczenie razy dwa
Aby nasza skóra mogła przyjąć odżywcze substancje, musimy usunąć wszelkie blokady, które nie pozwalają przeniknąć żadnym kosmetykom. Jako pierwszego wojownika w walce o piękną cerę wystawiamy olejek. Może być to olejek do demakijażu, sprawdzi się również olej kokosowy – wystarczy przez chwilę rozgrzać go w dłoniach (uwaga: może pozostawić na skórze film, który ciężko zmyć). Tak rozpuszczony makijaż lub nagromadzony brud ze skóry ściągamy za pomocą płatka kosmetycznego. Taki płatek należy wcześniej zmoczyć i wycisnąć. W ten sposób nie uszkodzimy skóry „szorując” suchym płatkiem po twarzy. Kolejny krok to kosmetyk oczyszczający na bazie wody. Świetnie sprawdzają się tutaj żele oraz pianki.
Peeling ma tę moc
Dwa razy w tygodniu warto wykonać peeling twarzy. Możemy wyróżnić peelingi mechaniczne oraz chemiczne. Mechaniczne skutecznie usuwają martwy naskórek, jednak dla osób z wrażliwą skórą nie będą odpowiednie. Sprawdzą się peelingi chemiczne, które pozostawia się na kilka minut na twarzy, po czym zmywa. One z kolei nie będą dobre na osób, które cierpią na egzemy.
Znajdź równowagę
Po oczyszczeniu skóra jest pozbawiona naturalnej bariery ochronnej. Aby przywrócić jej równowagę, należy ją tonizować: to zapewni naturalne pH. Tonik nie powinien zawierać alkoholu, który powoduje wysuszanie. Ma bardzo wodnistą konsystencję, co jest idealnym pierwszym krokiem nawilżania.
Od ogółu do szczegółu
Teraz możemy zabrać się za akcję „nawilżanie” na pełnych obrotach. Zasada jest prosta: aby kosmetyki mogły się wchłonąć, należy nakładać je od najbardziej wodnistych do coraz gęstszych.
W ten sposób nie „zapychamy” skóry i pozwalamy działać substancjom prawidłowo. Po toniku dobrze jest nałożyć esencję. Jest to produkt rzadko spotykany w Polsce. Południowa Korea słynie z szerokiego wachlarza produktów do pielęgnacji skóry i w polskich sklepach internetowych można dostać esencję sprowadzoną właśnie z ojczyzny „Gangnam Style”. Po esencji nadchodzi czas na serum i krem pod oczy. Tutaj musimy pamiętać, że skóra powiek również potrzebuje nawilżenia – są na rynku kremy pod oczy, które również sprawdzają się na powieki.
Płachta na byka…
… którym jest nasza skóra. Aby uspokoić cerę i dać jej zastrzyk zbawiennych składników odżywczych, warto raz lub dwa razy w tygodniu nałożyć maseczkę na twarz. W asortymencie drogerii znajdziemy coraz więcej maseczek w płachcie, których główną zaletą jest wygoda. Maseczkę wystarczy rozłożyć, nałożyć na twarz, upewnić się, że w całości przylega do skóry i… zrelaksować się. Dodatkowo materiał zapewni nam lepsze wchłonięcie się esencji i zabawny wygląd (na koreańskich maseczkach często możemy spotkać nadruk imitujący głowę zwierzęcia, przykładowo pandy lub małpki). Po upływie zalecanego czasu zdejmujemy maseczkę i gotowe!
Grande finale
Teraz długo oczekiwana chwila… krem nawilżający! Ma najgęstszą konsystencję i dobrze zróżnicować go w zależności od pory roku oraz pory dnia – na noc możemy pozwolić sobie na tłusty krem, jak tylko będziemy mieli pewność, że już nigdzie nie będziemy musieli wychodzić.
I kiedy wydaje nam się, że to już wszystko…
Filtry nie tylko na Instagramie
Wystawiamy się na działanie słońca o każdej porze roku. Warto nałożyć na twarz krem dla ochrony przed promieniowaniem UV. Latem chcemy złapać odrobinę opalenizny, ale przez resztę roku nie powinniśmy mieć skrupułów przed nakładaniem produktu z SPF 50+. Pamiętajmy o każdym skrawku skóry wystawionym na słońce. Oprócz skóry powinniśmy zadbać również o oczy. Przed zakupem okularów przeciwsłonecznych sprawdźmy, czy chronią przed promieniowaniem, nie tylko czy wyglądamy w nich jak gwiazdy filmowe 😉
Na pierwszy rzut oka taka ilość kosmetyków może przytłaczać, również finansowo. Warto poszukać sklepów, gdzie kosmetyki można kupić taniej i skorzystać z oferowanych rabatów – a takie mogą przysługiwać nam nawet za posiadanie karty płatniczej danego banku, jak na przykład w Klubie Rabatowym.